„VI majówka entomologiczna dla przedszkolaków”
Treść
Każdorazowo zajęcia odbywały się na łące w pobliżu przedszkola. Głównym celem zajęć było zapoznanie dzieci z owadami występującymi w pobliżu ich placówki. Dzieci miały okazję dowiedzieć się, kto to jest entomolog i jakimi przyrządami posługuje się podczas pracy (np. siatka entomologiczna i parasol entomologiczny). Przedszkolaki usłyszały że owady mają 3 pary odnóży i tylko jedna parę czułków, które służą owadom głównie do wąchania. Wśród pytań wprowadzających w tematykę padało podstawowe z nich: jakie owady znają dzieci? W odpowiedzi prowadzący usłyszeli: motyle, pszczoły, mrówki, komary i pająki. Kiedy padła odpowiedź „pająki”, od razu reagowali i tłumaczyli, że pająki nie należą do owadów, lecz do pajęczaków (pajęczaki posiadają 4 pary odnóży). Dzieci poznały ważną rolę pszczół w przyrodzie oraz możliwe przyczyny ich obecnego zagrożenia. Po części teoretycznej uczestnicy z ogromnym zaangażowaniem przystąpili do chwytania owadów. Schwytane okazy były skwapliwie obserwowane przez nich za pomocą lup, a następnie prezentowane prowadzącym zajęcia w celu ich oznaczenia. Podczas zajęć nie ucierpiał żaden owad, gdyż dzieci - uwrażliwione wcześniej przez prowadzących - obchodziły się z naszymi „małymi przyjaciółmi” nadzwyczaj delikatnie. Po zakończonych warsztatach wszystkie owady odzyskały wolność. Dodatkową atrakcją, którą przygotowała Pani Małgorzata Piotrowicz był Karaczan madagaskarski (Gromphadorhina portentosa), którego rozmiary były porównywalne do rączki dziecka. Okazało się, że dzieci kierowane naturalną chęcią odkrywania nie miały oporów by wziąć go na rączki, trudniej było przekonać do tego panie. Niesamowita jest otwartość młodych miłośników przyrody na samodzielne odkrywanie jej tajemnic. Przed nami, dorosłymi, stoi zatem bardzo odpowiedzialne zadanie: musimy zrobić wszystko by nie zmarnować ich zapału i poszerzać im horyzonty. Uśmiechy na twarzach dzieci są dla nas najwspanialszym podziękowaniem.
Przedsięwzięcie zostało dofinansowane przez WFOŚiGW w Gdańsku.
Tekst i zdjęcia: Monika Rekowska